środa, 7 listopada 2012

Tzw. TRUP cokolwiek to znaczy

Wstałem o świcie i pędzę A4  w znajome strony , pogwizdując wesoło ``We are the champions``
dojeżdżam do Leśnej .


                                            Wydział Architektury UM Leśna

Wbiegam po schodach , nie zauważając obskurniej klatki schodowej  budynku (to zauważyłem przy kolejnej wizycie w UM) wykrzykuje w progu :
- Dzień dobry ja z Katowic w sprawie  przetargu domu !

Starsza pani urzędnik podniosła powoli głowę z nad stosu map  i odrzekła :

- Dzień dobry , czy odwiezie mnie pan z powrotem  ?

Nawet przez myśl mi nie przyszło by kobiecinę gdzieś zostawiać w polu , ale może byli tacy przede mną co na widok ´´ DOMU´´  zapominali o niej. 

Na wszelki wypadek potwierdziłem spiesznie ze oczywiście , odwiozę .  Jeszcze by się rozmyśliła i jechałbym nadaremnie te 750 Km .

Pani była bardzo sympatyczna (jeśli kiedyś tu Pani trafi  to  : pozdrawiam serdecznie z tego miejsca) ,
No to jedziem , gawędząc milo o okolicy dojechaliśmy do  byłej strażnicy WOP w Grabiszycach Górnych .


Dalej idziemy na piechote


I nagle wylania się on tzn.  `´DOM ZŁY ´`

i pozostałości ...







Proszę pani .....jeszcze się zastanawiamy .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz