niedziela, 4 listopada 2012

Jak to zwykle najciemniej pod ....

... no tak to zwykle bywa , ze gdy przybywamy w nowe miejsce szukamy licznych atrakcji dookoła  .
Tymczasem to co cenne jest na wyciągniecie reki .Tak było i z nami , pędząc od jednej do drugiej atrakcji
turystycznej , I nagle olśnienie przecież najlepiej czujemy się w starym domu i otaczającej go wsi.
Na pewno duża w tym zasługa naszego Gospodarza   i sali  ``rycerskiej`` czyli dawnej stajni.
Aby się upewnić czy nam nie przeszło  , następnego dnia wyruszamy pieszo delektować się wsią .









 Tak,tak zawędrowaliśmy nawet do Drezna


Sala Rycerska :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz