Teraz wiem co znaczy byc stracencem zza miedzy :) ZiL jako w tajemniczeni pierwszego stopnia i chyba najbliżsi mi Sąsiedzi dzieki za pyszna herbate .
Od dwoch tygodni dane mi (doslownie) zamieszkac w W. Nr 155 .
Jako ze dotej pory bylem zwierzeciem stadnym i zazwyczaj po godzinie 20 cale stado bylo juz w zagrodzie , ciezko przyzwyczajic sie do bytu samotnego wilka w najciemniejszej (albo prawie najciemniejszej ) wsi łużyckiej. Walcze samotnie z matka natura w postaci duchow , zjaw , kun , kotow i kucy i to wszytko pod jednym dachem Nr 155. Dobrze ze proszeni goscie nie sprawiaja problemow i przyspieszenia akcji serca.
Za to do teatru blizej niz w Katowicach :)